piątek, 1 marca 2013

DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

W księżyca poświacie 
Smutna dziewczyna
Sama na świecie 
Jest ta dziecina                                                                                                                            
Śnieg zasypał ziemię całą
Na ulicach ludzi mało
Garść zapałek trzyma w dłoni
Czy ktoś ją pod dachem schroni?

Cienko ubrana, w starej sukience
Grzeje zapałką zmarznięte ręce
Lecz ludzie serce z kamienia mają
Na ludzką nędzę już nie zważają

Wśród bogactw, radości czai się bieda
Dziewczyna musi zapałki sprzedać
W domach kominki ciepło oddają
Rodziny przy stołach wspólnie siadają
Na ludzką nędzę już nie zważają

Z zimna dziewczyna katusze znosi
O spełnienie marzeń w modlitwie prosi
Chce do swej babci, chce iść do nieba
Więcej do szczęścia jej nie potrzeba 
Zanim ostania zapałka w ręku zagaśnie 
Dziewczynka na wieki zaśnie  

  

                                   ____________________________

Przepraszam, że mnie nie było tutaj od jesieni, ale straciłam wenę (aż trudno się przyznać). Mam nadzieję, że ten wiersz wam się spodoba tak jak poprzednie.